fot. Wellington/ Wolf Zimmermann/ Unsplash
Koronawirus zwalczony przez Nową Zelandię? Premier kraju, Jacinda Ardern deklaruje, że 8 czerwca ostatni pacjent chory na COVID-19 wyzdrowiał. Teraz rząd zniesie wszystkie obostrzenia, z wyjątkiem otwarcia granic.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej premier Ardern poinformowała, że na przestrzeni ostatnich 17 dni żaden z 40 tys. testów na obecność covidu nie był pozytywny.
– Jesteśmy pewni, że wyeliminowaliśmy transmisję wirusa w Nowej Zelandii na chwilę obecną. Ale eliminacja to nie jest jeden punkt w czasie, potrzebny jest ciągły wysiłek – stwierdziła premier Nowej Zelandii.

Co ważne, szefowa rządu nie przekreśla scenariusza, w którym koronawirus wróciłby na teren Nowej Zelandii. Różnica, zdaniem Ardern, polegałaby na stopniu przygotowania krajowej służby zdrowia do walki z nowymi zakażeniami.
Sprawdź również: Szwecja: Opozycja chce odwołania głównego epidemiologa
Ponadto, od 9 czerwca nowozelandzki rząd zdejmie wszystkie obostrzenia. Także zgromadzenia nie będą objęte żadnym limitem uczestników. Jednak ruch międzynarodowy w dalszym ciągu będzie ograniczony.
– Choć nasza praca jeszcze się nie skończyła, z pewnością osiągnęliśmy kamień milowy. A więc mogę zakończyć zwykłym 'dziękuję, Nowa Zelandio – podkreślała Jacinda Ardern.
Co ciekawe, już na początkowych etapach walki z pandemią koronawirus w Nowej Zelandii utrzymywał się na rekordowo niskim poziomie. W kraju mieszka ok. 5 mln mieszkańców. Na COVID-19 zmarły 22 osoby.
Źródło: Interia
Jeden komentarz
Dodaj odpowiedź